ziemia!
Wjazd skończony.
Za wjazdem wrzuciliśmy gruz i tym samym utwardziliśmy początek działki.
Udało się załatwić też ziemię. Trochę drożej, ale za to jeszcze w maju i mniejszymi samochodami, które i tak na początku ledwo co dawały radę na tej naszej mokrzyźnie.
Ziemia przyjechała.
W międzyczasie załatwiliśmy również piasek i w super dobrej cenie słabą ziemię jako dodatek ( taszara na zdjęciu)
No i zrobilśmy ogrodzenie.
Siatka zielona z wbudowanymi krawężnikami, z tyłu brama (własne wykonanie), z przodu siatka leśna i prowizoryczna brama ( na czas budowy).
Czekamy na suszę, żeby to wyrównać.
W międzyczasie decydujemy się na zrobienie drenażu wzdłuż działki.